Kochani!
Emocje dzieci są jak nuty – nierzadko trudne do odczytania. Każdy uśmiech, każda łza, każde zdenerwowanie są sygnałami, które mówią więcej, niż mogłyby słowa. Jednak z moich obserwacji wynika, że nie zawsze potrafimy te sygnały odczytać. Dzieci potrzebują nie tylko słów, ale przede wszystkim obecności – wysłuchania i przytulenia, ciepła, które daje im poczucie bezpieczeństwa. To właśnie wtedy czują się akceptowane i kochane.
Co się dzieje, gdy dziecko nie jest wysłuchane?
Kiedy dzieci nie mają spełnionych podstawowych potrzeb emocjonalnych, ich świat zaczyna chwiać się w posadach. Często w obronie przed bólem emocjonalnym reagują płaczem, zamykają się w sobie, a czasem nawet krzyczą. Te reakcje to mechanizmy obronne, które pozwalają im jakoś poradzić sobie z brakiem zrozumienia.
Innymi formami obrony mogą być:
- Agresja fizyczna lub słowna, która często wynika z nagromadzonej frustracji.
- Wycofanie społeczne – dzieci przestają mówić o swoich uczuciach, odcinając się od relacji.
- Nieposłuszeństwo – forma walki o uwagę i poczucie kontroli.
- Somatyzacja – bóle brzucha, głowy, inne dolegliwości fizyczne, które nie mają wyraźnej przyczyny medycznej.
Każda z tych reakcji to wołanie o pomoc – o miłość, zrozumienie i akceptację.
Moje doświadczenie: brak zrozumienia niesie konsekwencje
Z własnego życia wiem, jak głęboko mogą zakorzenić się traumy i brak emocjonalnego wsparcia. Śmierć mojej mamy w dzieciństwie pozostawiła we mnie trwały ślad. Następnie brak poczucia zrozumienia i wysłuchania w wieku nastoletnim doprowadził do problemów, z którymi zmagam się do dziś – między innymi do zaburzeń lękowych. Wiem jednak, że z tym doświadczeniem mogę dzielić się z innymi, aby pomóc zrozumieć, jak ważne jest wsłuchanie się w potrzeby dzieci.
Czas na działanie – jak możemy wspierać dzieci?
Każde dziecko potrzebuje przede wszystkim poczucia, że jego emocje są ważne. Wysłuchanie to pierwszy krok. Przytulenie to kolejny. Jeśli nauczymy się rozpoznawać potrzeby emocjonalne dzieci i na nie reagować, damy im szansę na zdrowsze dorosłe życie, pełne pewności siebie i wewnętrznego spokoju.
Wasze doświadczenia – podzielcie się swoimi spostrzeżeniami
Kochani, jestem ciekawa Waszych historii i przemyśleń. Jak radzicie sobie z emocjami swoich dzieci? Jak wspieracie je w trudnych chwilach? Może sami doświadczyliście w dzieciństwie trudności, które wpłynęły na Wasze dorosłe życie? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach – każda z nich może być dla kogoś inspiracją lub wsparciem.