Kochani!
Każdy z nas choć raz w życiu doświadczył sytuacji, w której pragnął uwagi drugiej osoby tak bardzo, że był gotów na wszystko. Każdy z nas zna to uczucie – ten wewnętrzny ból, tęsknotę, drżenie rąk przed wysłaniem kolejnej wiadomości, która najprawdopodobniej pozostanie bez odpowiedzi. Kiedy jednak zaczynamy błagać o kontakt, zamiast go naturalnie otrzymywać, przekazujemy drugiej osobie niebezpieczny komunikat: „Możesz ze mną zrobić, co tylko chcesz”.
Gdy prosisz, pokazujesz swoją zależność
Miłość, przywiązanie, tęsknota – to piękne uczucia, ale mogą stać się naszym największym przekleństwem, jeśli oddamy całą kontrolę w ręce kogoś, kto nie odwzajemnia naszych uczuć. Każda kolejna prośba o uwagę, każdy „przypadkowy” SMS, każde „co słychać?” pisane o drugiej w nocy, kiedy myślisz, że może tym razem dostaniesz odpowiedź – to sygnał, że pozwalasz tej osobie na dowolne sterowanie Twoimi emocjami.
Czy widzisz, co się wtedy dzieje? Osoba, której tak desperacko pragniesz, nie musi się starać. To Ty jesteś w ciągłej gotowości. Wystarczy, że zrobi jeden ruch, jeden gest, a Ty natychmiast na to reagujesz. To nie miłość. To uzależnienie.
Miłość to nie prośba
Jeśli kogoś naprawdę obchodzisz, ta osoba sama będzie chciała z Tobą rozmawiać. Nie będziesz musiał błagać o uwagę. Miłość to relacja, w której obie strony są zainteresowane sobą nawzajem, a nie sytuacja, w której jedna osoba daje wszystko, a druga tylko bierze.
Ale kiedy Ty stajesz się kimś, kto nie może oddychać bez drugiej osoby, łatwo możesz stać się jej marionetką. Bo co się dzieje, kiedy ktoś wie, że nie jesteś w stanie bez niego funkcjonować? Może manipulować Twoimi uczuciami, znikać i pojawiać się, kiedy mu wygodnie, rzucać Ci ochłapy uwagi, a Ty i tak będziesz na to czekać.
Czy naprawdę chcesz być dla kogoś tylko opcją, a nie priorytetem?
Szanuj siebie, zanim będzie za późno
To trudne, wiem. Serce boli, myśli szaleją, świat bez tej osoby wydaje się pusty i bezsensowny. Ale jeśli chcesz odzyskać kontrolę nad swoim życiem, musisz postawić granice.
Nie wysyłaj kolejnej wiadomości. Nie sprawdzaj, czy był/a online. Nie dawaj mu/jej tej władzy nad sobą. Jeśli naprawdę mu/ jej na Tobie zależy, to sam/sama się odezwie.
Nie pozwól, by ktoś traktował Cię jak opcję. Jesteś kimś wartościowym. Jesteś kimś, kto zasługuje na miłość, a nie na okruchy uwagi.
A Ty? Jakie masz doświadczenia?
Czy kiedykolwiek czułeś/czułaś, że ktoś bawił się Twoimi emocjami, bo wiedział, jak bardzo Ci zależy? Jak sobie z tym poradziłeś/aś?
Podziel się swoją historią w komentarzu. Może Twoje doświadczenie pomoże komuś, kto teraz walczy z podobnymi emocjami.