Blog z Życia Wzięty!

Aborcja to morderstwo – dlaczego nie możemy udawać, że jest inaczej?

Kochani!

Ostatnio coraz częściej spotykam się z komentarzami niektórych kobiet, które traktują aborcję jak zwykły zabieg. Jakby to była wizyta u dentysty czy prosty sposób na „problem”, który pojawił się w ich życiu. Bez refleksji, bez sumienia, bez choćby cienia zastanowienia nad tym, czym tak naprawdę jest aborcja. Nie zamierzam udawać, że mnie to nie przeraża. Aborcja to nie rozwiązanie – to morderstwo.

Aborcja to nie medycyna, to egzekucja

Mówienie o aborcji jako o „zabiegu” to perfidne kłamstwo. Medycyna ma ratować życie, a nie je odbierać. Kiedy ktoś mówi: „Moje ciało, moja sprawa”, zapomina, że w tym ciele jest drugie życie – bezbronne, niewinne, kompletnie zależne od matki. Nie można traktować własnej wygody jako argumentu do decydowania o śmierci innej istoty. Bo przecież to nie jest komórka, zlepek tkanek, coś abstrakcyjnego. To dziecko.

Jak wygląda aborcja? Prawda, której nikt nie chce usłyszeć

Nie chcemy tego słuchać, bo prawda boli. Ale trzeba ją powiedzieć na głos. W aborcji chirurgicznej dziecko jest rozrywane kawałek po kawałku – najpierw nogi, potem ręce, a na końcu czaszka. W aborcji farmakologicznej matka doświadcza krwawienia, skurczów, a potem „wydala” swoje dziecko, które umiera w bólu i samotności. To nie jest żadna „wolność wyboru”. To brutalne zabójstwo, które dzieje się w ciszy gabinetów medycznych, z pełnym przyzwoleniem tych, którzy powinni chronić życie.

Dlaczego nikt nie mówi o odpowiedzialności?

W XXI wieku każdy, kto nie chce mieć dzieci, ma dostęp do antykoncepcji. Istnieją środki hormonalne, prezerwatywy, metody naturalne – opcji jest mnóstwo. Ale zamiast podejmować odpowiedzialne decyzje wcześniej, łatwiej jest potem „pozbyć się problemu”. Nie, dziecko to nie problem. Problemem jest brak świadomości, brak wartości, brak odwagi, by przyznać, że każde życie ma wartość.

Kobieta ponad dzieckiem? Egoizm czy emancypacja?

Aborcja to sytuacja, w której kobieta stawia siebie ponad życiem dziecka. To akt egoizmu, który próbuje się maskować pod hasłami o „prawach kobiet”. A gdzie są prawa tych dzieci? Gdzie ich głos? Czy naprawdę możemy usprawiedliwiać odebranie życia tylko dlatego, że ktoś uznał, że nie jest „gotowy” na macierzyństwo?

Czas na Wasz głos

Nie uciekajmy od trudnych pytań. Czy aborcja to rzeczywiście rozwiązanie, czy może największa porażka ludzkości? Co sądzicie o tym, jak obecnie traktuje się życie nienarodzonych dzieci? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest

Jedna odpowiedź

  1. Aborcja to morderstwo i jest to sprawa bezdyskusyjna dla mnie od zawsze. Żyjemy w jakimś kulcie wolności poznasz wszystko i bez względu na wszystko, nawet na życie bezbronnej osoby. Nikt mnie nie przekona do tego , że mogę sobie decydować o swoim ciele , owszem mogę sobie decydować czy zrobić sobie tatuaż. Nie mogę decydować jednak czy chce urodzić dziecko czy nie ! W tych czasach jest ogromny wybór antykoncepcji i decydując się na współżycie powinnam mieć tego świadomość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O AUTORCE bloga​
Adrianna Katarzyna Kacińska-Skitek
Nazywam się Adrianna Kacińska-Skitek – jestem niepełnosprawną kobietą zwariowaną na punkcie języka polskiego. Interesuje mnie psychologia kliniczna i ogólny rozwój psychiczny człowieka. Ukończyłam kursy z tych dziedzin. W 2020 i 2021 roku wydałam cztery książki.
KATEGORIE
MOJE FILMY
Reklama
PODĄŻAJ ZA MNĄ