Witam Was serdecznie!
Muszę przyznać, że dawno mnie tutaj nie było. Ta zmiana została spowodowana wieloma różnymi zmianami w moim życiu. Teraz wracam do Was z kolejną porcją moich artykułów.
Dziś podzielę się z Wami swoimi przemyśleniami dotyczącymi obecnej sytuacji na Ukrainie.
Ten wpis, będzie pewnego rodzaju prośbą do Was wszystkich, abyście ograniczyli dostęp do informacji do wskazanego minimum, ponieważ czytanie wszystkich wiadomości krążących w internecie, nie ma najmniejszego sensu.
Dlaczego?
Dlatego, że nie wszystko to, co przeczytamy, jest prawdą.
W sieci pojawia się bardzo mnóstwo fake newsów, a karmienie się wszystkimi wiadomościami, może tylko i wyłącznie pogorszyć nasz stan psychiczny.
Oczywiście nie uważam, że tę sytuację należy lekceważyć lub uznaję ją za prostą. Absolutnie nie, jednak chcę zwrócić Waszą uwagę na to, że w naszym kraju powstało źródło nieustającej paniki, która jest z kolei przyczyną coraz to większego przerażenia.
Proszę Was, w trosce o zdrowie nas wszystkich, abyście dokładnie sprawdzali źródła, z których korzystacie, a jeśli nie macie takiej możliwości to, chociaż ograniczcie ilość przyswajanych informacji.
Nie piszę tego po to, aby ktoś stwierdził, że nawołuję ludzi do nienawiści lub, nie jestem osobą empatyczną.
Chcę tylko przypomnieć, że dwa lata temu w związku z rozpoczynającą się pandemią mieliśmy podobną sytuację.
Ludzie w całej Polsce nie wiedzieli co dalej, dochodziło do masowego skupu żywności i artykułów przemysłowych.
Miałam wtedy okazję zobaczyć, jak media mogą zastraszać ludzi i jak to działa na ich nastrój, zachowania i emocje.
Jakie spustoszenie w umysłach ludzi sieją fałszywe informacje.
W tym momencie historia zaczyna się powtarzać, w sklepach spożywczych i na stacjach benzynowych, dochodzi do oblężenia.
Właśnie ze względu na zaistniałe okoliczności, apeluję o odrobinę zdrowego rozsądku, po to, abyśmy się wzajemnie nie dali ponieść silnym emocjom, ponieważ w takich warunkach są one bardzo złym doradcą.
To, co teraz dzieje się na terenie naszych sąsiadów, nie jest powodem do śmiechu i drwin. Wręcz przeciwnie, powinno być dla nas przestrogą i skłonić do tego, aby zastanowić się, co tak naprawdę jest ważne w naszym życiu.
Doceniajmy swoich bliskich i to, co zostało nam dane, a nie traćmy czasu na trwanie w panice.
Bądźcie dobrzy dla siebie i dla innych
Pomagajcie i wspierajcie siebie wzajemnie!
Zdrowy rozsądek, nie oznacza ucieczkę lub odcięcie się od problemów, tylko pomaga spojrzeć na nie z racjonalnej perspektywy.
Pamiętajcie o tym!