Witajcie moi kochani ❤️
Dziś, zajmiemy się omówieniem bardzo trudnego problemu, z którym zmagają się ofiary przemocy.
Syndrom sztokholmski, jest w psychologii definiowany jako przejaw sympatii ofiary w stosunku do swojego oprawcy, pomimo wielu krzywd, znęcania się i poniżania.
Problem rozwija się następująco:
Najpierw, ofiara przeżywa sytuację traumatyczną, zagrażającą jej życiu;
Następnie ofiara nie potrafi uciec;
Na samym końcu, gdy pomoc nie nadchodzi, ofiara zaczyna odczuwać pozytywne emocje wobec swojego oprawcy, uważa, że jest on jej najlepszym przyjacielem, a jego czyny są dla niej najlepsze, ponieważ być może nie zaznała ona dobroci od innych osób.
Syndrom sztokholmski, jest kojarzony głównie z przemocą fizyczną.
Ja jednak uważam, że przemocy psychicznej nie należy ignorować!
Ona również, może doprowadzić do takich problemów!
Nie jestem psychologiem, ale sądzę, że jeśli ktoś jest ciągle poniżany przez drugą osobę, która jest w pełni świadoma swojego zachowania, a ofiara nie jest w stanie przeciwstawić się temu i ciągle wierzy w zmianę zachowania swojego kata, mamy do czynienia właśnie z tym schorzeniem.
To naprawdę ważne, aby otaczać się ludźmi, którzy naprawdę chcą dla nas dobrze!
Bądźcie ostrożni i miejcie oczy szeroko otwarte!
Nikt nie może decydować za Was!
Nikt nie może Was upokarzać!
Wszyscy jesteście wyjątkowi!
Nikt nie decyduje o Waszej wartości!
To Wasza droga i Wasze życie!