Witam wszystkich serdecznie!
Wielu ludzi coraz częściej myśli, że jeżeli ktoś, ukończył jakiś kierunek na konkretnej uczelni, jest kimś ważnym, a wszyscy inni są spychani przez społeczeństwo na dalszy plan.
Czy to naprawdę musi być najważniejsze?
Przecież żadna szkoła nikogo nie nauczy empatii, wrażliwości czy uczciwości.
Najważniejsza jest nasza osobowość i stosunek do innych, to czy potrafimy odnosić się do kogoś z szacunkiem i wyciągnąć mu pomocną dłoń?
Czy swoim zachowaniem nie nikogo nie urazimy?
Czy jesteśmy odpowiedzialni?
Nie jestem w stanie pojąć, dlaczego ludzie, z którymi na ten temat rozmawiam, ciągle próbują mnie zmieniać i tłumaczyć mi jak wielki błąd popełniłam, kiedy przez problemy zdrowotne nie aplikowałam na mój wymarzony kierunek studiów.
Faktycznie, chciałam studiować, ale w pewnym momencie zrezygnowałam, ponieważ wiedziałam, że w tamtym czasie, moje zdrowie mi na to nie pozwoli.
Nie znoszę jeżeli ktoś sugeruje mi, że bez tego jestem gorsza, czy wiem o życiu mniej od osób, które mają lepsze wykształcenie!
Tytuł magistra, mogę zdobyć w każdej chwili, ale bez niego też można się realizować!
Po ukończeniu szkoły policealnej, gdzie uczę się praktycznych umiejętności, również mogę pracować!
Żadne studia nie decydują o naszym charakterze, czy pozycji w społeczeństwie. To jak się zachowujemy w stosunku do innych, zależy tylko i wyłącznie od nas!
Pamiętajcie o tym!
Miłego popołudnia ❤️