Blog z Życia Wzięty!

Gdy fikcja staje się wzorem – czyli idealizowanie toksycznych relacji

Kochani!

Od dłuższego czasu obserwuję, jak młode dziewczyny w wieku 13-14 lat zaczytują się w książkach i oglądają filmy, które przedstawiają toksyczne relacje jako coś romantycznego. Podziwiają bohaterów, którzy manipulują, kontrolują, a nawet stosują przemoc, a mimo to są odbierani jako ideał mężczyzny. Problem zaczyna się wtedy, gdy młode osoby nie rozróżniają fikcji od rzeczywistości i zaczynają wierzyć, że taki związek to coś, czego warto pragnąć.

Czy toksyczne relacje w książkach wpływają na młodych ludzi?

Nie da się ukryć, że literatura ma ogromny wpływ na nasze postrzeganie świata. Kiedy nastolatki czytają historie o mężczyznach, którzy traktują swoje partnerki zaborczo, ale są przy tym niezwykle przystojni, bogaci i „tajemniczy”, łatwo mogą zacząć myśleć, że taka relacja jest warta poświęcenia. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej – kontrola, zazdrość i manipulacja nie są oznakami miłości, lecz sygnałami ostrzegawczymi.

Niebezpieczne inspiracje – gdzie leży granica?

Najbardziej przerażające jest to, że niektóre osoby próbują odtwarzać niebezpieczne praktyki seksualne, które pojawiają się w takich książkach czy filmach. Często nie są one świadome ryzyka, jakie się z tym wiąże. Należy pamiętać, że literatura i kino to świat fantazji – tam wszystko jest idealnie zaplanowane, a konsekwencje rzadko są przedstawiane realistycznie. W rzeczywistości niektóre z tych zachowań mogą prowadzić do poważnych obrażeń, a nawet śmierci.

Jak czytać mądrze?

Nie mówię, że należy zupełnie unikać książek z trudnymi tematami. Każdy ma prawo do własnych gustów czytelniczych. Uważam jednak, że jeśli już sięgamy po takie pozycje, warto wybierać te, które pokazują przemianę bohaterów – takie, gdzie postać toksyczna przechodzi rozwój i uczy się budować zdrową relację. Kluczowe jest też krytyczne myślenie – warto po przeczytaniu książki zadać sobie pytanie: „Czy chciałabym/chciałbym mieć takiego partnera w prawdziwym życiu?”

A Wy, co o tym myślicie?

Chętnie poznam Wasze zdanie! Czy uważacie, że literatura faktycznie wpływa na to, jak postrzegamy związki? A może macie swoje ulubione książki, które dobrze pokazują różnicę między fikcją a rzeczywistością? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O AUTORCE bloga​
Adrianna Katarzyna Kacińska-Skitek
Nazywam się Adrianna Kacińska-Skitek – jestem niepełnosprawną kobietą zwariowaną na punkcie języka polskiego. Interesuje mnie psychologia kliniczna i ogólny rozwój psychiczny człowieka. Ukończyłam kursy z tych dziedzin. W 2020 i 2021 roku wydałam cztery książki.
KATEGORIE
MOJE FILMY
Reklama
PODĄŻAJ ZA MNĄ