Kochani!
Niełatwo jest mi pisać, gdy serce krzyczy z bólu, a dusza nie godzi się na to, co wydarzyło się w Oleśnicy. Historia małego Felka to tragedia, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Zginął w 9. miesiącu życia płodowego — już niemal gotowy, by ujrzeć światło dzienne. Jednak nie było mu to dane. W czasach, gdy mówi się tyle o prawach i wolnościach, odebrano najważniejsze prawo — prawo do życia.
Felek – dziecko, które miało żyć
Nie był „zlepkiem komórek”, nie był „problemem medycznym”. Był dzieckiem. Felkiem. Z sercem, które biło, z oczkami, które mogły patrzeć na świat, z duszą, którą ktoś zdecydował się zgasić. Jego śmierć to nie tylko dramat jednej rodziny — to rana zadana całemu społeczeństwu, które odwraca wzrok.
W dziewiątym miesiącu życia płodowego — momencie, w którym dzieci trafiają już do inkubatorów, witane są łzami wzruszenia — Felek został… zabity. Trzeba nazwać to po imieniu. Nie przerwano ciąży. Odebrano życie.
Nie chronimy dzieci. Chronimy sprawców
Czy żyjemy już w świecie, w którym większą ochroną cieszą się współwinni niż bezbronne istoty? Kiedy zaczęto stawiać „komfort psychiczny” ponad życie niewinnych dzieci? To pytania, które musimy sobie zadawać, bo jeżeli nie teraz, to kiedy? Kiedy kolejne dziecko zostanie po cichu wymazane z pamięci, bo jego obecność była „niewygodna”?
Zgoda na takie działania jest współudziałem. Milczenie nie jest neutralne — to przyzwolenie.
Głos, który zabrzmiał wcześniej – Grzegorz Braun
W tym miejscu trzeba oddać szacunek Panu Grzegorzowi Braunowi, który jako jeden z nielicznych polityków nie boi się mówić głośno o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Jego wcześniejsze interwencje i nieugięta postawa w obronie nienarodzonych powinny być przykładem dla każdego, kto sprawuje władzę.
Prawdziwy mężczyzna, prawdziwy polityk, prawdziwy człowiek — staje po stronie tych, którzy nie mają głosu.
Dzieci nie są problemem. Są przyszłością
Musimy wrócić do korzeni. Do świata, w którym dziecko było błogosławieństwem, nie „ciężarem”. Do wartości, które budowały naszą cywilizację — cywilizację życia. Tylko wtedy mamy szansę, by tragedie takie jak śmierć Felka już nigdy się nie powtórzyły.
Naszym obowiązkiem jest walczyć. Słowem, postawą, czynem. Bo jeżeli dziś nie staniemy w obronie najmniejszych — jutro nikt nie stanie w naszej.
Wasz głos ma znaczenie
Nie pozwólmy, by historia Felka została zapomniana. Potrzebujemy prawdy, odwagi i reakcji.
Co Wy czujecie, wiedząc, że w Polsce doszło do takiego aktu? Czy uważacie, że nadszedł czas na prawdziwą zmianę prawa i postawy społecznej wobec życia?
Napiszcie w komentarzach, chcę poznać Wasze zdanie. Wasz głos ma ogromne znaczenie.