Kochani!
Życie potrafi być bezlitosne. Bywają dni, kiedy każda sekunda wydaje się zbyt ciężka, by ją unieść. Chwile, w których czujemy, że świat sprzysiągł się przeciwko nam, a ból staje się tak realny, jakby zamieszkał w naszym ciele na stałe. Chcę Wam dzisiaj powiedzieć jedno – warto wytrwać. Nawet jeśli czujecie, że już nie macie sił. Nawet jeśli myślicie, że nic się nie zmieni. Nawet jeśli życie próbuje Was złamać.
Ciemność nie jest końcem, jest początkiem
Każdy z nas przechodzi przez swoje własne piekło. Zdrady, choroby, utraty bliskich, bankructwa, samotność, zawiedzione nadzieje – to wszystko boli. To wszystko zostawia ślady.
Jednak ta ciemność, w którą czasem wpadamy, nie jest końcem drogi. Jest początkiem nowego etapu. Właśnie tam, w najtrudniejszych momentach, rodzi się największa siła. Bo ten, kto przeżył najgorsze, już się nie boi.
Ból, który zmienia – ale nie niszczy
Ból, choć brutalny, nie musi nas niszczyć. Może nas zmienić. Może nauczyć nas rzeczy, których w innych okolicznościach byśmy nie poznali. Może obudzić w nas pokłady siły, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia.
Wiem, że łatwo mówić o tym, gdy stoi się z boku. Ale uwierz mi – każdy człowiek, który kiedykolwiek podniósł się po upadku, zaczynał od tego samego: od decyzji, że się nie podda.
Twoja historia jeszcze się nie skończyła
Może dziś myślisz, że to już koniec. Że nie dasz rady. Ale spójrz na siebie – mimo wszystkiego, co przeszłaś/przeszedłeś, nadal tu jesteś. Oddychasz. Czytasz te słowa. To znaczy, że jeszcze nie jest za późno.
Twoja historia wciąż się pisze. I to Ty zdecydujesz, jak potoczą się jej kolejne rozdziały. Czy pozwolisz, by ból Cię złamał, czy sprawisz, że stanie się częścią Twojej siły?
Nie jesteś sam
Często w trudnych momentach wydaje nam się, że jesteśmy zupełnie sami. Że nikt nas nie rozumie, że nikogo to nie obchodzi. Ale to nieprawda.
Ludzie, którzy przeszli przez ból, często boją się mówić o swoich ranach. Ale gdyby każdy z nas odważył się podzielić swoją historią, zobaczylibyśmy, że jesteśmy w tym razem. Że nie jesteśmy tak samotni, jak nam się wydaje.
A Ty?
Czy był w Twoim życiu moment, w którym czułaś/czułeś, że nie dasz rady – ale mimo wszystko wytrwałaś/wytrwałeś? Co pomogło Ci przetrwać najgorsze chwile? Podziel się swoją historią w komentarzu – może Twoje słowa dodadzą komuś siły.
Daj znać w komentarzu, jak radzisz sobie w trudnych momentach!
